Gdy pada pytanie „Co to jest hosting”, bądź „Ale do czego to jest w ogóle potrzebne”...
Należy zacząć od podstaw, od wyjaśnienia z czego się wywodzi jak to można ugryźć.
Technologizacja postępuje nieustannie, nie można całkowicie ignorować usług internetowych wychodząc z założenia „ja się nie znam / znać się nie zamierzam / do niczego mi to nie jest potrzebne”. Mimo wszystko codziennie korzystamy z poczty e-mail, przeglądamy niezliczone ilości stron internetowych, dzielimy się opiniami (niestety rzadko pochlebnymi, lub zgoła odwrotnie: wyłącznie pochlebczymi) w serwisach społecznościowych, że wspominając tylko o prowadzeniu e-biznesów przy użyciu e-sklepów.
Jednakże wszystko wpada do tego samego wora: udostępniania informacji i jej dalszego obiegu. Jak wiadomo informacja jest określonym typem danych do których zaliczamy tekst, obrazy, video [ogólnie multimedia] - wszystko co znajduje się na dysku twardym. Dane należy gdzieś w sieci utrzymywać, aby móc je udostępniać w sposób ciągły. I tu pojawia się magiczne słowo HOSTING.
Technologizacja postępuje nieustannie, nie można całkowicie ignorować usług internetowych wychodząc z założenia „ja się nie znam / znać się nie zamierzam / do niczego mi to nie jest potrzebne”. Mimo wszystko codziennie korzystamy z poczty e-mail, przeglądamy niezliczone ilości stron internetowych, dzielimy się opiniami (niestety rzadko pochlebnymi, lub zgoła odwrotnie: wyłącznie pochlebczymi) w serwisach społecznościowych, że wspominając tylko o prowadzeniu e-biznesów przy użyciu e-sklepów.
Jednakże wszystko wpada do tego samego wora: udostępniania informacji i jej dalszego obiegu. Jak wiadomo informacja jest określonym typem danych do których zaliczamy tekst, obrazy, video [ogólnie multimedia] - wszystko co znajduje się na dysku twardym. Dane należy gdzieś w sieci utrzymywać, aby móc je udostępniać w sposób ciągły. I tu pojawia się magiczne słowo HOSTING.